Mariusz Sieniewicz

Żydówek nie obsługujemyŻydówek nie obsługujemy„, Mariusz Sieniewicz Drugie zetknięcie z Sieniewiczem. W kolejności odwrotnej do chronologii – jako pierwszą przeczytałem jego powieść „Miasto szklanych słoni„. Po tej lekturze, jako że mam umysł dociekliwy, cyniczny, a do tego lubiący jałowe rozrywki, sięgnąłem po recenzowany tu zbiór opowiadań z Żydówkami w tytule. Główną motywacją było poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: czy Sieniewicz naprawdę tak słabo pisze? Pierwsze teksty dostarczyły mi gorzkiej ...