3
lis

Hak – Jeffery Deaver

Gatunek: Horrory

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (No Ratings Yet)
Loading...

Hak - Jeffery DeaverHak” to najnowsza powieść jednego z najpopularniejszych amerykańskich autorów trillerów- Jeffery`a Deavera, wydana w 2011 roku.

Akcja książki toczy się w ciągu czterech dni. Zanim autor zacznie opowiadać nową historię, przedstawia pokrótce swemu czytelnikowi losy nieschwytanego dotąd płatnego mordercy – Henry’ego Lovinga. Potrafi on z każdego wyciągnąć dowolną informację i zmusić do posłuszeństwa. Na każdego znajdzie tzw. haka i zmusi do współpracy za pomocą paru prostych tortur. Tym razem dostał on zlecenie od anonimowego człowieka, aby porwać bohaterskiego policjanta – Ryana Kesslera.

Tak zaczyna się akcja, biegnąca nieubłaganie przez kolejnych 400 stron. Mamy tu pościgi, strzelaniny, niebezpieczeństwo, zasadzki, fałszywe tropy i zaskakujące wnioski. Walki z Lovingiem podejmuje się agent rządowy – Corte. Robi to z dwóch powodów: ponieważ Loving zabił jego przyjaciela Abe’a Fallowa oraz dlatego że jest profesjonalistą w każdym calu i nie chce ignorować poleceń szefostwa. To właśnie on ma za zadanie utrzymać rodzinę Kesslerów przy życiu, która, na czele z samym Ryanem Kesslerem, nie chce współpracować z ochroną. Corte analizuje wątki śledztwa, stara się przewidzieć kolejne kroki „zbieracza” informacji – Lovinga i nie angażuje się emocjonalnie w ochronę Kesslerów, nazywając ich „obiektami”. Bohater wciąż zmienia tropy. W międzyczasie szuka także dyspozytora Lovinga, który zlecił mu wydobycie od Kesslera informacji. Pasją Corte’a są gry planszowe oraz zasady teorii gier. Zamiłowania te nieraz pomogą mu w ocenie sytuacji.

„Hak” Deavera został podzielony na króciutkie rozdziały, które opatrzone są mottem zaczerpniętym z instrukcji jakiejś gry (odwołania do konkretnych strategii). W nich autor opisuje kolejne „polowania” Lovinga na Corte’a i odwrotnie. Niestety lektura, mimo ciekawego pomysłu na fabułę, jest zbyt monotonna i zawiła oraz mało dynamiczna. Bohaterowie są bez charakteru i niczego nie wnoszą do powieści. Książka nie wciąga swojego czytelnika, choć warsztatowo nie można jej niczego zarzucić.

Tagi:

Dodaj komentarz

Imię (*)
Adres strony
Treść komentarza