3
lis

Cichy wielbiciel – Olga Rudnicka

Gatunek: Literatura piękna

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (No Ratings Yet)
Loading...

W kwietniu 2012 roku wyszła nowa książka Olgi Rudnickiej, autorki takich pozycji jak: „Zacisze 13” oraz „Czy ten rudy kot to pies”. Ta „świeżynka” wydawnicza Rudnickiej nosi tytuł „Cichy wielbiciel” i stanowi pierwszą w Polsce powieść związaną z trudnym tematem „stalkingu”.

Bohaterką „Cichego wielbiciela” jest dwudziestopięcioletnia Julia Rogacka, którą autorka książki obdarowała cechami typowymi dla everymana – każdego człowieka. Jest typową młodą kobietą tuż po studiach, niewyróżniającą się z tłumu, mającą chłopaka, kochających rodziców i dobrą pracę. Pewnego dnia otrzymuje ona bukiet kwiatów od cichego wielbiciela, co też ją bardzo cieszy. Radość wkrótce zamienia się w niepokój, a potem w przerażenie. Coraz częstsze kwiaty, wiersze, miłosne smsy i głuche telefony ukazują jak cienka granica jest pomiędzy adorowaniem a nękaniem kogoś.

Dziś problem ten nazywamy stalkingiem. Tak jak w wielu innych przypadkach lęku Julii nikt nie rozumie i nie widzi w tym nic groźnego, także policja. Jej prześladowca wie, gdzie ona mieszka i gdzie pracuje. Wie również jak zniszczyć jej życie. Julia nie ma pojęcia kim on jest, ale wciąż niemal czuje jego oddech na plecach. Na ostatnich stronnicach tej powieści czytelnik może przekonać się czy Julia zdołała wyrwać się z piekła urządzonego jej przez tajemniczego wielbiciela i jak zmieniło się jej życie.

Nowa książka Olgi Rudnickiej jest bardzo dopracowaną pozycją. Autorka zadbała o intrygującą fabułę, dokładną psychologię postaci, nie zapominając przy tym o swobodnym, lekkim stylu pisania. Narracja prowadzona jest z trzech punktów widzenia: Julii, jej chłopaka Pawła i namolnego wielbiciela. Dzięki temu zabiegowi czytelnik może dowiedzieć się co czuje ofiara, jej najbliżsi i sam prześladowca.

„Cichy wielbiciel” to dowód na to, że Rudnicka może obronić się w innym gatunku niż kryminał. Książkę szybko się czyta, a jej tematyka pozwoli przyjrzeć się bliżej nowemu zjawisku jakim jest stalking.

Tagi:

Dodaj komentarz

Imię (*)
Adres strony
Treść komentarza